od mojego pierwszego skoku minelo jakies 1,5 miesiaca. ale za kazdym razem jak tylko o tym pomysle, pojawia sie usmiech na mojej twarzy;) wrazen i uczuc w trakcie, jak i po skoku nie da sie opisac. wiem ze to sa slowa powielane w wielu postach, ale rzeczywiscie tak jest!!;) to trzeba przezyc! po wyskoku z samolotu czuje sie totalne wyzwolenie, niesamowita radosc. skok w moim odczuciu trwal gora 5 min, a okazalo sie ze to bylo cale 25 min do momentu ladowania!! a teraz przygotowuje sie psychicznie i finansowo do szkolenia spadochronowego;D uwaga, to wciaga!;P dziekuje genialnej ekipie i pozdrawiam. marzenia na prawde sie spelniaja;D